Ponownie wracam do rajstop Mony Merina. Trochę mi służyły i byłam z nich zadowolona. Po takim czasie użytkowania niestety już są po drugiej stronie górna część rajstop– czarna- powstało pełno zaciągnięć. Mogło być to spowodowane zakładaniem, częstym noszeniem, małe rączki też pomogły je unicestwić . Przetarcia w kroku, pełno dziurek…niestety poległa tutaj górna część rajstop. Mimo wszystko, jestem z nich bardzo zadowolona i naprawdę długo służyły. Wcześniej oceniałam je na mniej niż 80 den…nadal mam takie odczucie, ale dobrze spisały się w chłodne dni (idealne do dłuższej kurtki lub płaszcza, gdzie ta czarna-cienka część była zasłonięta). Za tą cenę i ich wygląd szczerze polecam!
ciekawa jestem tych zniszczeń i przetarć. byłoby łatwiej wyciągnąć wnioski po intensywnym użytkowaniu. zobaczyć jak wyglądają newralgiczne w miejsca po długotrwałym użytkowaniu, albo jak zachowują się po praniu? czy tracą elastyczność? czy się wypychają na kolanach albo na piętach? zostawiam Państwu pod rozwagę. Serdecznie pozdrawiam