Witajcie, dziś kolejny test. Tym razem testowałam Gatte Lorette. Z pozoru wyglądają na zwykle, czarne rajstopy. Zamawiając je byłam dość sceptycznie do nich nastawiona…jednak miło się zaskoczyłam.
Rajstopy nie posiadają klinu ani zgrubień na palcach, ale są dość grube i fajnie chronią przed chłodem. Są wytrzymałe – dziś ich naprawdę nie oszczędzałam i nic się z nimi nie zadziało! Więc to jest duży plus. Wzorek z pozoru niby nic, jednak dość fajnie prezentuje się na nodze…tak dość elegancko 🙂
wzór jest tylko z przodu nóg, zaś z tyłu są gładkie (to akurat było moje niedopatrzenie- ale za to ciekawie się prezentowały).
Rajtuzy bardzo miłe w dotyku. Z racji tego, że ostatnio testowałam rajtuzy w rozmiarze 4- L, chciałam spróbować 3- M. Dlaczego? chciałam sprawdzić ich rozciągliwość i rozmiarowke- śmiało mogę powiedzieć, że jest uczciwa i te 3-M trochę opadały, co sprawiało dyskomfort w czasie ich noszenia.
Co do rajstop…powiem krótko…POLECAM!