To rajstopy…bezpalcowe recenzowana grubość to 10 den.
Jako że karnawał już się kończy, przede mną ostatkowy bal, a częścią stylizacji w której chciałam wystąpić były sandałki, założone do zielonego kombinezonu . A że jestem wrażliwa na zimno, chciałam ocenić jak sprawdzi się ten model z odkrytymi palcami.
Cóż, po założeniu na stopę przed założeniem butów – szału z wyglądem nie ma, nie oszukujmy się. Ale no nie oceniajmy książki po okładce. Pokazałam Wam ten model na przykładzie dwóch modeli sandałów, bardziej i mniej zabudowanych. W obu należy pamiętać by dobrze schować tą gumkę wykańczającą wycięcie przy palcach. Jeśli o tym będziemy pamiętać – mile się zaskoczymy. Grubość 10 den jest wręcz niewidoczna. Dla mnie właściwie nie miało to żadnego znaczenia ze względu na kombinezon, ale w przypadku sukienek czy spódniczek będzie również super.
Co do tych rajstop, uważam że dobrze sprawdzają się w przypadku sandałów, bo zapobiegające otarciom stóp, co w moim przypadku się zdarza.
Podsumowując, byłam nastawiona sceptycznie, ale miło się zaskoczyłam. Jedna uwaga – jeśli macie długie paznokcie, lepiej założyć w rękawiczkach lub poprosić kogoś o pomoc. Przy naciąganiu łatwo je rozerwać. Ale co się dziwić przy takiej grubości.